Marvel Zombies, wydany własnie Nakładem Hachette to niesłychanie zwariowany komiks. O czym on jest ? Gdybym miała określić to jednym zdaniem, powiedziałabym, że jest to krótka historia o tym, jak myszy Popiela zjadły, a przekładając to na język alternatywnego świata, w jakim rozgrywa się akcja, jest to opowieść o tym, jak pożeracze ludzi pożarły pożeracza światów. No i generalnie o to tu chodzi. W komiksie mamy możliwość zaznajomienia się z niezwykle ciężkim losem nieumarłych, których największym bólem jest trawiący ich głód. Jest to w zasadzie jedyny ból jaki im doskwiera, o czym z łatwością się może czytelnik przekonać, gdyż 90% dyskusji w komiksie toczy się wokół tematu jedzenia i zdobywania świeżego mięsa (czytaj pożerania ludzi żywcem). W utworze wiele jest scen komicznych, jak np. te, gdzie postaci z niebywałą nonszalancją i beztroską traktują swoje własne kończyny i części organizmu.
1. Wolverine -
2. Spider-Man
3. Kapitan Ameryka
Nie mniej zabawny jest przedfinałowy pojedynek "dobrych" zombie ze starymi przedstawicielami złego obozu "zombie - superłotrów" ; takie postaci jak Rhino, Dr. Octopus, Venom czy Zielony Goblin stawiają czoła dzielnym nieumarłym superbohaterom - Iron-Manowi, Wolverine'owi, Hulkowi i innym. O co jest walka? , oczywiście nie trudno zgadnąć, wciąż o to samo - o jedzenie, ale za to jakie ..... ..... .
Rysunki są średnie, ale uważam, że doskonale pasują do charakteru komiksu. Pozycja ciekawa i jest to wystarczający powód, dla którego warto ją mieć.
Skany pochodzą z Marvel Zombies, 22 tomu Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, wydanego przez Hachette.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz