A ze mną płonie świt…..
Płoną lasy i jeziora…
Płonie niebo i powietrze …
Płonie wszystko płonie w przestworzach….
!Tonę!
A ze mną toną morza
Toną góry i ptaki
Tonie fala i to,
Co utonąć nie może
!Rozpadam!
A ze mną wszystkie noce i poranki
Oddechy i marzenia bodaj,
Dzielę wczoraj i jutro
Na przedjutrze i powczoraj
Zbieram skrawki bytności
Ciało pierwiastkując
Z wiecznością nicość swą zespalam
Na końcu końców
Z wszechrzeczą łączę swój niebyt
By w nicości znaleźć cel i sens
Przeznaczenia i znacze-nie-istnienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz